Przed Wami kolejna odsłona drugiej edycji naszej akcji społecznej „Czy umiesz słuchać oczami?”, której celem jest integracja osób słyszących z nie(do)słyszącymi. Na początku września czytaliście słowa z ruchu ust Barbary Kurdej-Szatan – aktorki, piosenkarki, najjaśniejszej gwiazdy reklamy sieci komórkowej Play, zaś tydzień temu bezgłośnie przemówił Maciej Łagodziński – aktor, znany z tej samej serii reklam ;)
Czas na kolejną osobę uwielbianą przez tysiące osób. Ideę integracji z radością wsparł Pan Robert Chilmończyk, czyli Wesoły Kierowca warszawskich autobusów.
Polecamy:
Strona Wesołego Kierowcy na Facebooku
Pierwszy artykuł o Wesołym Kierowcy
Czas na kolejną osobę uwielbianą przez tysiące osób. Ideę integracji z radością wsparł Pan Robert Chilmończyk, czyli Wesoły Kierowca warszawskich autobusów.
Polecamy:
Strona Wesołego Kierowcy na Facebooku
Pierwszy artykuł o Wesołym Kierowcy
„Czy umiesz słuchać oczami?” – czytanie z ruchu ust
Przypomnijmy: w naszej akcji społecznej znane osoby mówią do kamery krótkie, kilkuwyrazowe zdanie, a następnie wyciszany jest dźwięk powstałego filmiku. Zadanie internautów polega na odczytaniu zdania z ruchu ust. Osoby słyszące mogą dzięki temu wczuć się w osobę nie(do)słyszącą i dowiedzieć się, jak mówić poprawnie, aby ułatwić czytanie z ruchu ust.
- To ogromnie ważne, żeby osoba nie(do)słysząca miała możliwość kontaktu ze słyszącymi. Jest to takie proste - przekonywała Olga Bończyk w pierwszej edycji akcji "Czy umiesz słuchać oczami?". - Wystarczy nie mówić niechlujnie, tylko wolno i wyraźnie, a wtedy większość słów jest do odczytania. I przede wszystkim - nie bójmy się nie(do)słyszących, nie uciekajmy od nich, bo to są wspaniali ludzie i naprawdę warto ich poznawać, rozmawiać z nimi… - podkreślała.
- Jest takie powiedzenie: Mów do mnie "dużymi literami", bo cię nie rozumiem. Żeby porozmawiać z osobą niedosłyszącą, wystarczy właśnie starać się mówić do niej "dużymi literami", czyli szeroko otwierać usta – radziła aktorka Aleksandra Mikołajczyk. - Niestety, często ludzie mówią bardzo niedbale. Nie zwracają uwagi na to, jak mówią – dodała, podkreślając, że ten problem dotyczy zwłaszcza młodych ludzi. - Niektórzy prawie w ogóle nie otwierają buzi. Nie używają ust do mówienia! Ich górne wargi są nieruchome i wtedy właściwie nic nie można zrozumieć. W takiej sytuacji, czyli słuchając rozmówcy, który ma płaskie usta w czasie mówienia, nawet osoby słyszące mają czasem problem ze zrozumieniem słów, a jeżeli ktoś niedosłyszy, to nie jest w stanie odczytać nawet jednego słowa.
W pierwszej edycji naszej akcji wzięła udział również Magdalena Ciurzyńska. - Osoby niedosłyszące nie mogą być skazywane na izolację i kontakt tylko z innymi niedosłyszącymi. To są przecież normalni ludzie. Jak każdy z nas mają swoje problemy, sukcesy, radości, smutki – mówiła aktorka, znana z filmu pt. „Galerianki”. - Rozmowy i współpraca między słyszącymi a nie(do)słyszącymi powinny być czymś naturalnym, częstym i powszechnym. Wystarczy starać się o wyraźną wymowę, żeby ułatwić czytanie z ruchu ust. Czy to takie trudne?
Kliknij i zobacz, jacy aktorzy, piosenkarze i pisarze wzięli udział w pierwszej edycji.
Zdanie konkursowe zostało powtórzone pięciokrotnie, za każdym razem z coraz staranniejszą artykulacją głosek.
- To ogromnie ważne, żeby osoba nie(do)słysząca miała możliwość kontaktu ze słyszącymi. Jest to takie proste - przekonywała Olga Bończyk w pierwszej edycji akcji "Czy umiesz słuchać oczami?". - Wystarczy nie mówić niechlujnie, tylko wolno i wyraźnie, a wtedy większość słów jest do odczytania. I przede wszystkim - nie bójmy się nie(do)słyszących, nie uciekajmy od nich, bo to są wspaniali ludzie i naprawdę warto ich poznawać, rozmawiać z nimi… - podkreślała.
- Jest takie powiedzenie: Mów do mnie "dużymi literami", bo cię nie rozumiem. Żeby porozmawiać z osobą niedosłyszącą, wystarczy właśnie starać się mówić do niej "dużymi literami", czyli szeroko otwierać usta – radziła aktorka Aleksandra Mikołajczyk. - Niestety, często ludzie mówią bardzo niedbale. Nie zwracają uwagi na to, jak mówią – dodała, podkreślając, że ten problem dotyczy zwłaszcza młodych ludzi. - Niektórzy prawie w ogóle nie otwierają buzi. Nie używają ust do mówienia! Ich górne wargi są nieruchome i wtedy właściwie nic nie można zrozumieć. W takiej sytuacji, czyli słuchając rozmówcy, który ma płaskie usta w czasie mówienia, nawet osoby słyszące mają czasem problem ze zrozumieniem słów, a jeżeli ktoś niedosłyszy, to nie jest w stanie odczytać nawet jednego słowa.
W pierwszej edycji naszej akcji wzięła udział również Magdalena Ciurzyńska. - Osoby niedosłyszące nie mogą być skazywane na izolację i kontakt tylko z innymi niedosłyszącymi. To są przecież normalni ludzie. Jak każdy z nas mają swoje problemy, sukcesy, radości, smutki – mówiła aktorka, znana z filmu pt. „Galerianki”. - Rozmowy i współpraca między słyszącymi a nie(do)słyszącymi powinny być czymś naturalnym, częstym i powszechnym. Wystarczy starać się o wyraźną wymowę, żeby ułatwić czytanie z ruchu ust. Czy to takie trudne?
Kliknij i zobacz, jacy aktorzy, piosenkarze i pisarze wzięli udział w pierwszej edycji.
Zdanie konkursowe zostało powtórzone pięciokrotnie, za każdym razem z coraz staranniejszą artykulacją głosek.